Wybrałeś się z całą rodziną na upragnione wakacje, lecz zepsuło Ci się auto na autostradzie? Niespodziewana awaria z pewnością nieco skomplikuje Wasze plany, ale nie panikuj. W dzisiejszym wpisie podpowiadamy, jak zachować w tej nieprzyjemnej sytuacji i jakie czynności wykonać, by uratować swój urlop.

Bezpieczeństwo

Jeśli Twój samochód zepsuje się na autostradzie przede wszystkim zachowaj spokój, zadbaj o bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu. Pamiętaj o tym, że na autostradach – ze względu na prędkość i duże natężenie ruchu – obowiązuje zakaz zatrzymywania poza miejscami specjalnie do tego wyznaczonymi. Należy jak najszybciej usunąć uszkodzone auto z jezdni i umieścić je na pasie awaryjnym, jak najbliżej prawej krawędzi. Niezwłocznie oznakuj miejsce „wypadku” – włącz światła awaryjne, a w odległości 100 metrów od pojazdu wystaw trójkąt ostrzegawczy. Zminimalizujesz tym samym zagrożenie i unikniesz niepotrzebnego mandatu. Opuszczając samochód użyj kamizelki odblaskowej. Mimo, że nie jest ona obowiązkowym wyposażeniem samochodu, zaleca się jej posiadanie. Po zmroku bowiem za poruszanie się po nieoświetlonej drodze bez elementów odblaskowych grozi mandat. Jeśli doszło do awarii pojazdu, ale niekoniecznie do jego zatrzymania możesz kontynuować jazdę do najbliższego zjazdu lub bezpiecznego miejsca zatrzymania pasem awaryjnym.

Pomoc drogowa

Gdy samochód jest już właściwie oznakowany, a Ty i Twoja rodzina bezpieczni, możesz wezwać pomoc oraz zawiadomić o nieplanowanym postoju zarządcę autostrady. Szukanie pomocy u innych kierowców nie jest najlepszym pomysłem – poruszające się pojazdy mogą okazać się dla Ciebie śmiertelnym zagrożeniem! Jeśli posiadasz ubezpieczenie Assistance (o tym, że warto je mieć, przekonał się każdy kierowca, który znalazł się w kryzysowej sytuacji na drodze), skorzystaj z pomocy firmy ubezpieczeniowej. Ubezpieczenie zapewnia dostęp do takich usług jak: holowanie, samochód zastępczy w razie wypadku czy naprawa auta. Jeżeli na urlop wybierasz się za granicę, koniecznie sprawdź, czy posiadasz Assistance obejmujący teren państwa do jakiego zmierzasz, w przeciwnym razie awaria może Cię słono kosztować. Jeśli nie posiadasz ubezpieczenia, wezwij pomoc drogową, pomoże Ci ona uruchomić auto lub odholuje je na lawecie. Na holownik nie czekaj w samochodzie, ale przejdź na drugą stronę barierek. W miejscach, gdzie znajdują się ekrany dźwiękochłonne, co pewien czas zainstalowane są drzwi ewakuacyjne. Korzystając z nich pamiętaj, że otwierają się one tylko od strony drogi. Jeśli się zatrzasną, gdy będziesz po drugiej stronie, nie wrócisz już do pojazdu. Jeśli z jakiegoś powodu nie możesz użyć własnego telefonu, możesz skorzystać z jednego z telefonów alarmowych znajdujących się w punktach SOS. Są one umieszczone co kilka kilometrów, wzdłuż pasa awaryjnego i umożliwiają połączenie z pracownikiem obsługi autostrady, na której się znajdujesz. Będzie on od razu wiedział, gdzie się znajdujesz i gdzie należy wysłać pomoc.

Pomocna aplikacja

Warto ostrzec innych kierowców o zaistniałym zdarzeniu wykorzystując aplikację w swoim smartfonie. Najpopularniejsza z nich – Yanosik – to komunikator drogowy, dzięki któremu poinformujemy o aktualnej sytuacji na drodze: o bezlitosnych fotoradarach, kontrolach prędkości oraz wszelkich wypadkach. 

Awaria może przydarzyć się każdemu kierowcy i to w najmniej oczekiwanym momencie. Nieplanowany postój na autostradzie jest wyjątkowo ryzykowny, dlatego tak ważne jest, aby w tej sytuacji zachować zdrowy rozsądek i stosować się do podstawowych przepisów ruchu drogowego. Przed rozpoczęciem urlopu warto przyjrzeć się ofercie naszego ubezpieczyciela, pozwoli nam to uniknąć niepotrzebnych nerwów i sporych kosztów w przypadku awarii.