Długość drogi hamowania pojazdu zależy od bardzo wielu czynników. Do najważniejszych należą prędkość, warunki pogodowe, stan opon, przyczepność, czas reakcji kierowcy oraz jakość hamulców. W sytuacji awaryjnego hamowania każdy metr ma kolosalne znaczenie. W niesprzyjających okolicznościach droga hamowania może wydłużyć się nawet dwukrotnie. Wydłużenie o kilka metrów przekształci niegroźną stłuczkę z porysowanym zderzakiem w poważny wypadek. Dystans potrzebny do wyhamowania pojazdu jest większy niż się powszechnie sądzi.

Droga hamowania to istotny parametr, który zawsze pojawia się w testach samochodowych. Producenci dążą do osiągnięcia jak najkrótszej drogi hamowania, gdy jest ona zbyt długa, auta nie otrzymują wysokich not.

Prawdopodobieństwo śmierci przechodnia potrąconego przez samochód poruszający się z prędkością 50 km/h wynosi 90%. Jest ono 10 razy większe niż prawdopodobieństwo spowodowania śmierci osoby pieszej przy prędkości 30 km/h. Według badań w terenie zabudowanym kierowca zauważy pieszego stwarzającego zagrożenie z 35 metrów. Z obliczeń wynika, że jadąc 60 km/h wyhamowanie w takiej sytuacji w celu uniknięcia zderzenia jest po prostu niemożliwe.

Droga hamowania samochodu osobowego na suchej i równej nawierzchni wynosi:

• 30 km/h – 4,5-5 m
• 50 km/h – 12-13 m
• 70 km/h – 24-25 m
• 90 km/h – 40-42 m
• 110 km/h – 60-62 m
• 150 km/h – 116-120 m

Średni czas reakcji wynosi około 1 sekundy. Wprawni i doświadczeni kierowcy reagują szybciej, inni niestety dużo wolniej. Do tego należy doliczyć czas potrzebny na pełne zadziałanie układu hamulcowego, który wynosi mniej więcej 0,3 sekundy. Średnio pojazd zaczyna awaryjnie hamować po około 1,3 sekundy.

Szybkość reakcji zależy od indywidualnych predyspozycji kierowcy tzn. od ostrości wzroku, zdolności postrzegania i kojarzenia, sprawności fizycznej, a nawet temperamentu czy samopoczucia. Bardzo trudno jest skrócić czas reakcji człowieka. To powolny i ciężki proces, któremu sprzyja odpowiedni trening oraz zdobywanie doświadczenia za kierownicą. Za to w bardzo prosty sposób można wydłużyć nasz czas reakcji, a co za tym idzie wydłużyć drogę zatrzymania pojazdu. Wystarczy zwykłe niewyspanie czy rozkojarzenie. Nawet zły nastrój dekoncentruje kierowcę i wydłuża czas reakcji. Jednak znacznie poważniejsze skutki pociąga za sobą zmęczenie. To właśnie ono odpowiedzialne jest za stan obniżonej czujności, prowadzący do znacznego obniżenia jakości wykonywania zadań poznawczych oraz psychomotorycznych.

Warunki atmosferyczne

Mają kluczowy wpływ na drogę hamowania naszego samochodu. Szczególnie zimą i jesienią, gdy na drodze leżą liście, śnieg czy lód, droga hamowania pojazdu wydłuża się nawet o 80%. Nie pomogą tutaj nawet nowe zimowe opony. Drogę hamowania może nieco skrócić sprawnie działający system ABS. Gdy prowadzimy pojazd, oczywiście z systemem ABS i nagle musimy gwałtownie zahamować, trzeba maksymalnie wcisnąć w podłogę pedał hamulca oraz sprzęgło. Sterowność jest wówczas utrzymana, a koła nie zostają zablokowane. Skutkiem czego droga hamowania naszego auta jest krótsza, a włączony silnik pozwala na działanie systemów wspomagających kierowcę oraz manewrowanie samochodem. Gdy pojazd nie posiada ABS, maksymalne wciskanie hamulca powoduje blokadę kół i możliwość wpadnięcia w poślizg. Hamowanie pulsacyjne może wydłużać drogę hamowania samochodu – wskazane w autach bez opisywanego systemu.

Odległość między samochodami

Jest to bardzo istotny parametr wpływający na bezpieczną długość drogi hamowania samochodu. Pamiętajmy, że zawsze należy zachować bezpieczną odległość od znajdującego się przed nami pojazdu. Bezpieczna odległość to: 30 m przy poruszaniu się auta z prędkością 50 km/h, 50 m przy prędkości 90 km/h i 65 metrów przy poruszaniu się pojazdu z prędkością 100 km/h. W polskich przepisach nie ma dokładnych zapisów dotyczących zachowania odpowiedniej/bezpiecznej odległości pomiędzy poruszającymi się autami. Dlatego musimy wykazać się wyobraźnią i koniecznie o tym pamiętać podczas szybkiej jazdy.

Przyczepność, a droga hamowania

Nawet nieznaczny spadek terenu może znacznie wydłużyć drogę hamowania naszego auta. Wynika to z mniejszej siły tarcia i większej siły grawitacji, którą trzeba pokonać podczas hamowania z góry. Najtrudniej jest przewidzieć drogę hamowania w sytuacji, gdy dojeżdżamy do szczytu wzniesienia. Bardzo istotne, w przypadku długości drogi hamowania jest otoczenie trasy, po której się poruszamy. Las wokół drogi, to duże prawdopodobieństwo gnijących liści i spadających gałęzi, prace rolne i roboty drogowe – groźba ziemi i błota na nawierzchni. Jadąc po nierównościach poprzecznych nasz pojazd traci styczność z podłożem na ułamki sekundy, a siła nacisku jest tak mała, że nie występuje siła tarcia. Hamując w koleinach mamy natomiast ograniczoną powierzchnię styku opony z jezdnią. Przyczepność ma duży wpływ na drogę hamowania, jest to czynnik trudny do przewidzenia.

Prędkość oraz czas reakcji to dwa najważniejsze czynniki decydujące o tym, czy uda się zatrzymać przed przeszkodą, czy nie. Niewielki wzrost prędkości zasadniczo wydłuża drogę hamowania, dodać jeszcze należy czas reakcji kierowcy. Dlatego tak istotne jest to, żeby za kierownicę wsiadać wypoczętym, a w podróży robić częste przerwy pozwalające na zachowanie odpowiedniej koncentracji. Proces zatrzymywania pojazdu podczas jazdy jest złożony i zaczyna się dużo wcześniej, niż sam proces hamowania. Kierowca po zauważeniu przeszkody musi przeanalizować daną sytuację, następnie odpowiednio zareagować i w końcu podjąć decyzję o uruchomieniu hamulców. Skuteczność hamowania zależy od tego czy jezdnia jest pozioma, czy poruszamy się w dół czy pod górkę, czy droga jest równa czy też wyboista, a nawierzchnia sucha lub mokra, od prędkości pojazdu, stanu technicznego, ogumienia, a także wyposażenia w systemy wspomagające hamowanie.