Pradolina Odrzańska, słoneczne wzgórza, a wśród nich wysunięte najbardziej na północny-wschód winnice… tym razem zapraszamy Was na zachód Polski, do Zielonej Góry. To właśnie tam w dniach 7-15 września klucze do miasta odbierze Bachus, antyczny Bóg wina.
Nie tylko degustacja
Winobranie to największa, trwająca aż 9 dni, impreza kulturalna w Zielonej Górze. Towarzyszą jej koncerty, zawody sportowe, targi kolekcjonerskie, jarmarki, wycieczki do winnic i prezentacje regionalnych produktów, wśród których królują rubinowe trunki. Podczas festiwalu najbardziej spektakularnym wydarzeniem jest barwny korowód, podążający za greckim bogiem winnej latorośli. Dawniej kroczyli w nim winogrodnicy, chcący podziękować za udane zbiory. Dziś za Bachusem maszerują aktorzy ulicznych teatrów, szczudlarze oraz miejscowe stowarzyszenia i organizacje. W tym roku korowód ruszy 14 września, w samo południe.
- Program:
Królestwo Bachusa
W specjalnie wydzielonej strefie, tuż przy zielonogórskim ratuszu, winiarze z całego regionu zaprezentują swoje wyroby. Oficjalnymi winami Dni Zielonej Góry 2019 zostały “Pinot Blanc” z winnicy Ingrid i “Sadyba 2018” z winnicy Łukasz. Pierwszego dnia imprezy poznamy także zwycięzców tegorocznego konkursu win. Goście będą mogli skosztować i kupić kilkadziesiąt produktów, w tym wina zwycięskie, rekomendowane i kolekcjonerskie, opatrzone specjalną etykietą.
Jak to się zaczęło?
Legenda podaje, że po zamordowaniu Bachusa przez tytanów bogini, Atena Pallas pokropiła jego krwią tereny przyszłych regionów winiarskich. Jedna kropla miała spaść także na okolice Zielonej Góry. Najpewniej jednak krzewy winnej latorośli pojawiły w tym regionie w połowie XII wieku, wraz z osadnikami flandryjskimi, jednak pierwsze udokumentowane wzmianki na temat tamtejszego winiarstwa pochodzą z początku XIV wieku. Szczególnie pomyślny dla zielonogórskich upraw był schyłek XV stulecia. Sprzyjały temu łagodne zimy, a także panujący w tym rejonie książęta, którzy roztoczyli swą opiekę nad mistrzami winogrodnikami. Pod koniec XVIII wieku było ich już 48, a wokół miasta uprawiano aż 2 200 winnic.
Długa tradycja
Wielowiekowa tradycja uprawy winorośli sprawiła, że wino stało się elementem tożsamości lokalnej. W ten sposób, od połowy XIX wieku, Rada Miejska zaczęła ogłaszać corocznie Święto Wina. Wówczas istniało w Zielonej Górze siedem znaczących wytwórni, w tym słynne zakłady Gremplera. Po 1945 roku przekształcono je w Lubuską Wytwórnię Win, którą jednak zlikwidowano pod koniec XX wieku. Niedawno jednak tradycja zaczęła się odradzać.
Region winiarski
Niegdyś podmiejskie winnice okalały Zieloną Górę i rozciągały się na całą okolicę. Był to jednocześnie najbardziej wysunięty na północny-wschód region winiarski, który słynął z niepowtarzalnego smaku swoich wyrobów. Dawni podróżnicy nie mogli wyjść z podziwu, że w tym klimacie uprawia się winną latorośl. To jednak właśnie kapryśna pogoda wpłynęła na sławę tutejszych trunków. Gdy brakowało słońca, wino zachwycało cierpkim smakiem i było wspaniałe do dziczyzny, a kiedy pogoda dopisała, winiarze chwalili się pięknym kolorytem swoich produktów. W 1826 roku Zielona Góra zasłynęła też produkcją pierwszego w Niemczech szampana.
…do Zielonej Góry
Do Zielonej Góry można bez problemu dojechać samochodem, tym bardziej, że na początku września nie trzeba już stać w wakacyjnych korkach. Ponadto z Poznania i Leszna kursować będzie specjalny pociąg turystyczny “Winniczek”. Warto tam być, by poznać wielowiekową tradycję winiarską tego regionu, spróbować lokalnego wina i dołączyć do dziękującego za udane zbiory barwnego korowodu.
Brak komentarzy.